Duch Święty tym potężniej zaznaczy swe działanie w dziejach świata im częściej, goręcej i bardziej publicznie będzie wzywany.
św. Arnold Janssen

Dzieło Nieustannej Nowenny Uczniów Jezusa

Piszę do was w trosce o godność kobiety, której zadaniem jest strzec ogniska oraz czuwać i troszczyć się, aby przyjaźń w domu i miejscach pracy miała rację bytu. Piszę do was w trosce o godność młodych dziewczyn i kobiet, które myślą, że ślepe naśladowanie mody w ubiorach czyni je światowymi i na topie, a branie wzorów zachowań żywcem zdjętych z seriali telewizyjnych czyni je postępowymi.

Nic bardziej mylnego! Projektanci dzisiejszej mody raczej każą nam się rozbierać, zamiast gustownie, ze smakiem ubierać. Przyjrzyjmy się życiorysom znanych osób, które projektują i lansują modę. Jakie jest ich życie osobiste i jakim zachowaniom seksualnym hołdują, a my ślepo ubieramy się w to, co oni dla nas wymyślą i zareklamują. Gołe pępki, odkryte ramiona, zbyt krótkie spódniczki lub długie spódnice, ale z rozcięciami zbyt daleko posuniętymi, głębokie dekolty, obcisłe bluzki i spodnie bardzo dokładnie ukazują anatomię raczej wstydliwych części ciała, których nie zakrywa dłuższa koszula czy sweter. Dyktatorzy mody lansują również przezroczyste tkaniny, przez które widać, jaką nosimy pod spodem bieliznę.

Dziewczyny, nie dajmy się zwariować! Czy nie mamy w naszych domach luster? Czy nie tęsknimy za tym, aby nas szanowano, a mężczyźni i chłopcy godnie nas traktowali? Więc nie prowokujmy ich złą modą, bo jak cię widzą, tak cię piszą. Dzisiaj tak ?niby? ubrana dziewczyna ślepo naśladująca modę z kolorowych tygodników i telewizji jest przyczyną powszechnej rozwiązłości, grzesznych myśli i zachowań ze strony chłopców i mężczyzn. W Ewangelii Jezus przestrzega nas: a Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już w swoim sercu dopuścił się z nią cudzołóstwa (Mt 5,28). Popatrzmy, ilu wokół nas jest poranionych wewnętrznie i sfrustrowanych młodych ludzi, którzy hołdują sloganowi ?róbta, co chceta?. Mimo tej ?wolności? coraz mniej jest na twarzach młodych ludzi szczerej radości i nadziei.

Porozbierani chodzimy wszędzie ? na co dzień i od święta – nawet do kościoła. Obraża Pana Boga panna młoda, gdy podczas ślubu kościelnego staje przed ołtarzem w wydekoltowanej sukni. Pismo święte uczy nas, że ciało niewiasty powinno być odkryte tylko dla męża. Obraża Pana Boga każdy, kto przystępuje do Komunii świętej i jest na Mszy świętej w stroju nieskromnym.

W skrytości serca każdy z nas tęskni za trwałą przyjaźnią, miłością i wiernością. Starajmy się więc wszyscy o czystość obyczajów przez noszenie skromnych i estetycznych ubiorów, bo elegancja nie miała nigdy nic wspólnego z nagością. Jak mężczyzna ma odkrywać kobietę, marzyć o niej, tęsknić, kiedy ona cały czas chodzi przy nim mniej lub więcej rozebrana, wzbudzając jedynie pożądanie jego lub jego kolegów? Dziewczyny, kobiety, weźmy się w garść i spoglądajmy częściej samokrytycznie do lustra. Nie dajmy się uwieść obcym i złym modom światowym, które niszczą takie cnoty: chrześcijańską skromność, czystość, wstydliwość. Upominajmy się nawzajem. W kazaniu na Górze Chrystus mówi: błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą (Mt 5,8). Warto zatem walczyć o czystość naszych serc.

Będąc wielokrotnie za granicą widziałam, że przed eleganckimi restauracjami oraz przed kościołami stoją u wejścia duże tablice z przekreśloną sylwetką mężczyzny i kobiety w negliżującym stroju. Jest to znak zakazu wstępu do lokalu oraz do świątyni dla niestosownie ubranych osób. Przed Mszą św. w wielu kościołach rozdaje się duże chusty dla zakrycia wszelkiej golizny. Pomóżmy kapłanom w naszych parafiach w Polsce zaprowadzić ten dobry zwyczaj.

Nasza dusza i nasze ciało zostały odkupione przez Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, na krzyżu, aby nam, ludziom, przywrócić godność dziecka Bożego. Pismo święte poucza nas, że nasze ciało ma być świątynią Ducha Świętego, abyśmy razem z Bogiem mogli przeżyć nasze ziemskie życie i zasłużyć na życie wieczne. Nie obrażajmy Boga, naszego Stwórcy, przez lansowanie grzesznej w skutkach mody. Pomóżmy Chrystusowi zbawić świat w XXI wieku. Nie obnażajmy Go ponownie z szat, aby nie cierpiał za nas wstydu i nie przybijajmy Go na nowo do krzyża. Nasze ciało ma być przecież świątynią Ducha Świętego.

Teresa Lankiewicz

Źródło: Znak Pokoju, Nr 196, s. 36-37

Myśli wybrane

Gdy sam siebie ok­ra­dasz z mod­litwy, to czy­nisz tak, jak­byś wy­ciągał rybę z wo­dy. Jak dla niej wo­da jest gwa­ran­tującym życie ele­men­tem, tak dla ciebie jest nim modlitwa. - św. Jan Chryzostom

Z galerii